Kobieta po czterdziestce ma ważną uroczystość i chce naprawdę dobrze wyglądać (kobieta zawsze chce wyglądać jak najlepiej, ale są sytuacje naprawdę wyjątkowe). Patrzy w lustro, a tu już widoczne zmarszczki, owal twarzy już nie taki idealny, skóra jakby zwiotczała…makijaż niekoniecznie już zatuszuje wszystkie te niedoskonałości, a wielka gala się zbliża wielkimi krokami…jest i na to rada…trzeba dzień przed uroczystością wybrać się do kosmetyczki (a najpóźniej sześć godzin przed wyjściem) na zabieg, który nazywa się kolagenową maską i już po pierwszym seansie zmiany na lepsze w wyglądzie są wyraźnie widoczne: skóra jest uelastyczniona, napięta zmarszczki i inne drobne załamania są dużo mniej zauważalne. Twarz wygląda, o co najmniej 5 lat młodziej. Jest to zabieg, odmładzająco-liftingujący oparty na działaniu wysokoskoncentrowanych i aktywnych substancjach (kolagen, kwas hialuronowy, czerwone algi i krzem morski). Na twarz nanoszone są te substancje w postaci wypełniacza zmarszczek, i krzemowego ekstraktu (wykonywany jest także odpowiedni masaż twarzy) a następnie nakłada maskę kolagenową, potem na poprawienie owalu nakłada krem krzemowy i owija owal twarzy bandażami, aby naciągnąć skórę, a na końcu jeszcze czeka maska modelująca. Zabieg trwa około półtorej godziny, ale efekty zauważalne od razu.
