Zaczyna się
Jeszcze jeden dzień, jeszcze dwadzieścia kilka godzin i na poważnie będzie można posłuchać silników, powdychać ten ukochany zapach. Jak niewiele wystarczy kibicowi żużla do szczęścia. Mam tylko nadzieję, że pogoda wytrzyma. Sparing z Atlasem miał się rozpocząć o 15 ale został przesunięty na 17 ze względu na mecz Lechii. Z jednej strony dwie godziny więcej czekania. Z drugiej strony nareszcie prezesi potrafią się jakoś porozumieć i nie wchodzić sobie w paradę. Ciekawe jak długo potrwa ta symbioza.
Czytałem właśnie na forum dyskusję o cenie biletów na sparing. Właściwie spór jest bez sensu, bo wstęp jest na program:) Żarcik. Też uważam, że kwota 10 zł jest trochę przesadzona. 7 zł w zupełności by wystarczyło. Chyba, że jest jakieś naukowe wyliczenie kosztów sparingu:) Co niektórzy już boją się jakie będą ceny na mecze ligowe. Na razie nie mam takich problemów (chyba, że zgubię karnet). Problem zacznie się w play offach.
Nie ma co narzekać. Trzeba iść na stadion.