5/5 - (2 votes)

No dobrze, ale czy nie ma w tym twierdzeniu przesady? Langkawi jest i owszem wymieniana w każdym przewodniku turystycznym wśród najciekawszych destynacji, jeżeli chodzi o azjatycką Malezję, czy jednak zasługuje faktycznie na palmę najpiękniejszej? W tym artykule postaramy się udowodnić, że twierdzenie takie ze wszech miar jest słuszne. Podamy kilka powodów, podeprzemy się faktami, sprawimy że nie będziesz mieć co do tego żadnych wątpliwości i to właśnie malezyjską wyspę Langkawi wybierzesz za cel swojej najbliższej wakacyjnej przygody.

Argument pierwszy: piękne okoliczności przyrody 

Zacznijmy od piękna w czystej postaci, czyli tego przyrodniczego. Wyspa Langkawi stała się terenem pierwszego w południowo-wschodniej Azji Kilim Karst Geoforest Park, skansenu przyrodniczego wpisanego w 2007 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W północno-wschodniej zatoczce wyspy znajduje się mały port Kilim Jetty, z którego można wsiąść na łódkę i zwiedzić szlaki wodne wspomnianego parku. Będziesz mieć spore szanse na dostrzeżenie pytonów pomiędzy poskręcanymi korzeniami namorzynów i dokazujących na drzewach małpek – makaków. Tylko nie wypadnij z łódki z wrażenia, gdy zobaczysz kolonie nietoperzy wiszące w liczących sobie 500 milionów lat jaskiniach. Jest w tym widoku coś takiego…

Wyspa stanowi również dom dla ponad 200 gatunków ptaków. W liściach drzew prawdopodobnie dostrzeżesz orientalne dzioborożce srokate, łatwe do rozpoznania dzięki ich bulwiastym dziobom. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jednego ptaszka. To dziwogon rajski (nazwa adekwatna do rajskiej wyspy). Czym się wyróżnia? Otóż, potrafi naśladować kilkadziesiąt (!) odgłosów wydawanych przez inne ptaki i zwierzęta, w tym krzyki i wrzaski małp. Efekt „wow” zapewniony, niech Cię nie zwiedzie ucho. Z ptakami na Langkawi zapragnął najwidoczniej konkurować w lotach… lemur sunda, przedziwny ssak, który potrafi skakać z drzewa na drzewo oddalone o nawet 130 metrów! Pieszczotliwa nazwa „łasicolot” nie może być przypadkowa.

No i są jeszcze rajskie plaże. Od razu na myśl przychodzą dwie nazwy: popularna plaża Pantai Cenang na południowo-zachodnim wybrzeżu, lub bardziej ustronna Tanjung Rhu.

Argument drugi: pięknie spędzony czas wakacyjny

Langkawi stanowi przede wszystkim idealną ucieczkę na Malezji od gwarnych miast tego kraju. Odpoczniesz tutaj od zgiełku i nadmiaru turystów. Od wędrówek po lesie deszczowym po obserwację dzikiej przyrody – wszystko to pomiędzy chwilami beztroskiego relaksu na szerokiej, piaszczystej plaży.

Możesz tutaj spakować dobre trekkingowe buty i ruszyć na wędrówkę, przy dźwiękach cykad i ćwierkających ptaków, w gęstym lesie deszczowym na zboczach Gunung Raya, najwyższej góry Langkawi. Podpytaj w swoim hotelu, na pewno uda się załatwić taką wycieczkę z przewodnikiem. Po drodze pewnie zobaczysz epickie wodospady Telaga Tujuh, których siedem basenów jest związanych z pewnymi legendami o wróżkach.

Znajdzie się coś dla miłośników adrenaliny. Wyprawa na SkyBridge, czyli jeden z największych wiszących mostów świata, zapewni niesamowite widoki z góry, podobnie zresztą jak bezkompromisowa przejażdżka kolejką górską SkyCab. Pofruniesz wysoko, wysoko na szczyt góry Machinchang (708 m n.p.m.).

A jeżeli chodzi o zwykły wakacyjny chillout… Pozwól, że podpowiem Tobie drogi turysto jedną nazwę – Kalut Cafe And Bar. Tutaj możesz podziwiać zachód słońca z wygodnych puf bezpośrednio na plaży, z obowiązkowym drinkiem z parasolką w ręce. Spróbuj przy okazji wybornego lokalnego jedzenia – makaronu z krabami Mee Ketam oraz leczniczej (ponoć) zupy Sup Gamat  z podmorskich marynat. Temperatury wody wahają się między 28 a 30 stopni Celsjusza, co sprawia, że pływanie w morzu jest kuszące i przyjemne. Podczas nurkowania nastaw się na bajkowe widoki: rafy koralowe, ławice tęczowych ryb i sympatyczne delfiny. Zapada wieczór, a na parkiet knajpki wychodzą tancerze pląsający przy rytmach malezyjskiej muzyki. Jak będziesz mieć szczęście, zabawią Cię połykacze ognia. Żyć, nie umierać!

Argument trzeci: piękno strefy bezcłowej

O tak, nawet schodząc na moment na ziemię z wyspiarskiego raju, przekonasz się szybko, że sprawy materialne też przyjmują na Langkawi jakby korzystniejszy obrót. Odkryj uroki bezcłowej strefy i co się z tym bezpośrednio wiąże – niskich cen w sklepach. Nie we wszystkich, to prawda, ale na wyspie istnieje sporo miejsc, gdzie można się poważnie okupić za wyjątkowo małe pieniądze. Nie do pomyślenia w większości sławnych kurortów turystycznych na kontynencie, gdzie każda wyprawa na zakupy drenuje niesamowicie portfel. W wi9ększości centrów handlowych Langkawi możesz liczyć na ceny niższe o nawet kilkadziesiąt procent!

Konkludując, wyspa Langkawi naprawdę może być uznana za najpiękniejszą w archipelagu Malezji. Piękne jest otoczenie, piękne spędzisz tutaj czas, pięknie zaskoczą Ciebie ceny w sklepach. To destynacja, do której z pewnością zapragniesz jeszcze kiedyś wrócić. I znowu będzie pięknie! Tym bardziej że od jesieni 2024 można polecieć na Langkawi (bezpośrednio z Warszawy) z ITAKĄ!