Wakeboard, windsurfing czy coraz popularniejszy kitesurfing. Przed takim wyborem stają ci, którzy postanowili aktywnie wypocząć w te wakacje nad Bałtykiem. Choć z pozoru to podobne dyscypliny, różni je przede wszystkim budowa desek i sposób ich napędzania. Klasyczny windsurfing to pływanie na desce z żaglem. W kitesurfingu zaś zastępuje go latawiec trzymany przez surfera na długich linach. Nie od razu można jednak wskoczyć na deskę i płynąć. Tego typu śmiałe próby zazwyczaj kończą się szybko w wodzie, a nierzadko kontuzją. Powinno się więc działać zgodnie z zasadą ?Nauka czyni mistrza?. I to niezależnie od tego jaką konkretną dyscyplinę sportu wybierzemy. Jeśli więc postanowimy spróbować naszych sił choćby z latawcem należy przejść wcześniej odpowiedni kurs kitesurfingu. Hel oferuje ich całą masę. W każdej miejscowości aż roi się od instruktorów szukających klientów. Można także z łatwością dobrać i wypożyczyć sobie odpowiedni sprzęt. Gdy przejdziemy już kurs kitesurfingu, Hel i jego plaże staną się dla nas idealnym miejscem na pokazanie swych umiejętności. Bo nie ma jak zaimponować dziewczynie czy żonie udanym ślizgiem po fali czy podniebnymi akrobacjami.