Parę przemyśleń wczesnowiosennych

0
860
Rate this post

Parę przemyśleń wczesnowiosennych

Czas mija, a tutaj z powodu opadów śniegu nic albo prawie nic się nie dzieje. W Zielonej Górze odwołano już dwa treningi punktowane, nie można nawet przeprowadzić normalnego treningu. Wczoraj po raz kolejny nie odbył się sparing w Poznaniu. Dziś kolejna próba. Może w końcu się uda. Zresztą gdzie indziej jest podobnie. Trochę się obawiałem takiego scenariusza – w zimie ciepło i sucho, a potem mokro i zimno. No cóż, nie przeskoczymy tego, więc wypada cierpliwie czekać.

W końcu powinienem się odczepić od Gorzowa. Pojechali sparing w Toruniu, dziś w pełnym składzie mają jechać w Lesznie. Czytałem jednak w Lubuskiej (jednak się poczepiam), że coraz bardziej nerwowo robi się nad Wartą. Nie wiem czy jest to tylko szukanie sensacji przez naszych dziennikarzy czy rzeczywiście może być obsuwa. Może coś jest na rzeczy. W końcu kiedy było sucho i w miarę ciepło – prace szły w miarę szybko. Teraz jest nieco wolniej. Największy problem sąsiedzi mają z torem. W dzień jest zryty przez maszyny, a żużlowcy ewentualnie mogą trenować wieczorem. Tyle, że doprowadzenie toru do stanu używalności trwa, a wieczorem robi się zimno.

Zajmę się jednak ZKŻ-em. W sobotę ma się odbyć sparing z Turbiną Bałakowo, a w niedzielę turniej jubileuszowy Grzesia Walaska. Oglądałem prognozy w necie i w telewizji. Nie da się ukryć, że są pewne rozbieżności ale jest szansa, że przynajmniej jedna impreza się odbędzie. Dziwię się tylko jednej rzeczy. Dziś jest czwartek, a na stronach klubu próżno szukać jakiejkolwiek nowej informacji na temat tych zawodów.

Przeczytałem na sportowych faktach informację, na którą czekałem bardzo długo. Toni Svab wrócił do zdrowia. Chce nawet wrócić do speedwaya. Życzę mu jak najlepiej. W sumie dobrze go wspominam ze startów w ZKŻ-cie. Bardzo dobrze wyszkolony technicznie, waleczny, gdyby jeszcze był lepiej przygotowany sprzętowo…