Kawa w podróży po Azji – jak smakuje w Wietnamie, Tajlandii i Indonezji?

    0
    13
    5/5 - (1 vote)

    Podróżowanie po Azji to uczta dla zmysłów. Kolory, zapachy, dźwięki – wszystko jest intensywne i inne niż w Europie. Ale jest jeden element, który łączy nas wszystkich, niezależnie od szerokości geograficznej. To miłość do kawy. Choć kojarzymy ją głównie z Włochami czy Ameryką Południową, Azja Południowo-Wschodnia ma do zaoferowania kawowe tradycje, które mogą zaskoczyć nawet największych koneserów. Jak smakuje „mała czarna” w tropikach?

    Wietnam – królestwo robusty i słodkiego mleka

    smaki kawy

    Wietnam to drugi największy eksporter kawy na świecie. Tutaj kawa to styl życia. Najpopularniejsza jest Cà phê sữa đá – mocna, ciemna kawa parzona przez specjalny metalowy zaparzacz (phin), kapiąca powoli na warstwę słodkiego, skondensowanego mleka, a następnie zasypywana lodem. To napój idealny na upały – gęsty, słodki i dający potężnego kopa energetycznego.

    Dla odważnych jest jeszcze Cà phê trứng, czyli kawa jajeczna. Wynaleziona w Hanoi w czasach niedoboru mleka, dziś jest deserem samym w sobie. Żółtko ubite z cukrem i mlekiem tworzy na powierzchni kawy puszystą piankę, przypominającą w smaku tiramisu.

    filiżanka kawy

    Tajlandia – kawa z ulicznego wózka

    W Tajlandii kawa (Oliang) często serwowana jest z ulicznych straganów. To mieszanka kawy, kukurydzy, soi i sezamu, parzona w ” skarpecie” – materiałowym filtrze. Podawana z dużą ilością lodu, mleka skondensowanego i cukru, jest orzeźwiająca, ale dla europejskiego podniebienia może być zaskakująco słodka i ziołowa.

    ekspresy do kawy

    Jednak w Bangkoku czy Chiang Mai coraz częściej spotkamy nowoczesne kawiarnie, które serwują kawę speciality. Bariści używają tam profesjonalnego sprzętu, który nie ustępuje temu, co widzimy w najlepszych lokalach w Warszawie czy Krakowie. Widać, że kultura picia kawy ewoluuje, a zapotrzebowanie na wysoką jakość rośnie.

    Indonezja – najdroższa kawa świata

    Indonezja to ojczyzna słynnej Kopi Luwak. Ziarna tej kawy są wydobywane z odchodów cywety (łaskuna), która zjada owoce kawowca, trawiąc jedynie miąższ. Proces ten ma pozbawiać kawę goryczy. Choć budzi kontrowersje etyczne, jest to niewątpliwie jeden z symboli regionu.

    Ale Indonezja to też świetne ziarna z Sumatry czy Jawy, które charakteryzują się niską kwasowością i ziemistym, głębokim profilem.

    Powrót do rzeczywistości – jak przenieść te smaki do biura?

    Po powrocie z azjatyckich wojaży często brakuje nam tych smaków. Tęsknimy za chwilą relaksu z filiżanką aromatycznego napoju. W polskich biurach standardem staje się dobra kawa, która pomaga przetrwać jet lag i wrócić do rytmu pracy.

    Aby cieszyć się smakiem zbliżonym do tego z podróży (lub po prostu dobrego włoskiego espresso), bardzo ważny jest sprzęt. Wiele firm decyduje się na profesjonalne rozwiązania, takie jak wynajem długoteminowy – czyli dzierżawa ekspresu do kawy. To opcja, która pozwala mieć w biurze nowoczesny ekspres (np. marki Jura czy Saeco) bez konieczności jego zakupu. Dzięki temu, nawet w szarym biurowcu, można poczuć odrobinę egzotyki, parząc kawę z ziaren pochodzących z najdalszych zakątków świata.

    Azja to nie tylko świątynie i plaże. To także fascynujący świat kawy, który warto odkrywać kubek po kubku. A po powrocie? Cóż, zawsze można spróbować odtworzyć te smaki u siebie, mając pod ręką odpowiednie ziarna i dobry ekspres.